02.04.2009 - Tak to teraz wygląda...
Widok domu od strony tarasu
Szkielet obudowy kominka
Wejście z salonu do kuchni
Widok domu od strony tarasu
Szkielet obudowy kominka
Wejście z salonu do kuchni
W minoną środę, 4 marca ekipa zakończyła wylewanie posadzek. Łącznie na obiu kondygnacjach wyszło 280 metrów kwadratowych posadzki. Dużo, nie sądziłam że tyle tego będzie. Jednak powiększyliśmy powieszchnię o dodatkowy pokój nad garażem i o pomieszczenie na poddaszu z tyłu budynku, gdzie wstępnie miał być stryszek, a powstała świetnia kuchnia z wyjściem na zadaszony taras.
Teraz tak to wygląda:
Zadaszony tras przy kuchni na poddaszu.
Kuchnia na poddaszu.
Otwarty pokój na poddaszu, z którego wchodzi się do sypialni nad garażem i do kuchni z tarasem (w tle wejście do kuchni).
Dziś zamontowano w całym domu sieć instalacji centralnego odkurzacza. W sumie wyszło sześć gniazd wtykowych i dwie tak zwane szufelki.
Pokój na poddasszu
Stryszek/schowek na poddaszu
W ostatnich dwóch tygodniach zakończone zostały prace przy dachówce na dachu. Jeden z pokoi na poddaszu nabrał wyglądu mieszkalnego, z uwagi na zamontowane płyty kartonowo-gipsowe. W kuchni na piętrze rozłożone ogrzewanie podłogowe.
Na poddaszu powstają ścianki działowe. Elektrycy robią też tam instalację. Jak wreszcie pociągną kabel do skrzynki, to Energetyka założy licznik i wreszcie będzie prąd w całym domu, a nie z przedłużaczy.